Forum modelarzy TT oraz MK [ Forum ZAMKNIĘTE ]

ArJu · Starszy Zwrotniczy

Cobrix,

w pełni zgadzam się z Twoją wypowiedzią. Mógłym obiema rękoma podpisać się po Twoim tekstem. Napisałeś wszystko to, o czym myślałem, a nie napisałem z powodu lenistwa.
Zwracam się w tym miejscu z uprzejmą prośbą do firmy AMC, aby przynajmniej ceny modeli polskiego taboru znormalniały i nie były w Polsce wyższe niż u sąsiadów.

oelka · Moderator

MarcinSz · Starszy Zwrotniczy

MarcinSz · Starszy Zwrotniczy

ArJu · Starszy Zwrotniczy

oelka · Moderator

Witek M. · Zawiadowca

TomekW · Zawiadowca

Witku - uważam jako osoba prowadząca firmę że się mylisz.
Nasze koszty pracy są gigantyczne, zwłaszcza dla małych firm (takich jak moja)
Do tego dochodzą wysokie koszty poza pracownicze (akcyza itp) które dodatkowo obciążaja firmę.
Jedyne w czym jeszcze jesteśmy konkurencyjni to koszt pracy, ale to z uwagi na niższe wynagrodzenia a nie narzuty podatkowe.

z_Gdyni · Starszy Manewrowy

Ekonomistą nie jestem ale tak się składa, że pracuję wśród nich. A ekonomiści wyznają jedną z głónych zasad - zysk rób przez obrót a nie przez ceny. Widać to dość dobitnie po cenach w sklepach za naszymi granicami. Często ceny są tam niższe ok 10% w stosunku do sugerowanych cen producenta. Ale wracając nie tylko do wagonu pocztowego ale i nowości 2006, to już znamy ceny i w niemczech i w czechach i zobaczmy co nam zaproponuje polski rynek a wtedy wybór będzie dla każdego jasny.

TomekW · Zawiadowca

Wyszło trochę masło maślane - a edycja nie działa Sad

Chodziło mi mniej wiecej o to że nasze koszty pracy są gigantyczne z uwagi na obciążenia a konkurencyjność zawdzięczamy jeszcze - i to tylko w nie których branżach niższemu poziomowi wynagrodzeń

Cobrix · Starszy Zwrotniczy

Obiecałem sobie ze nie dam sie sprowokować ale muszę jeszcze napisać parę słów.
Zgadzam się koszty pracy to poważne obciążenie w PL. Ale gdzieś muszą się znaleźć pieniądze na becikowe, paliwo dla rolników i armię urzędników. Konkurencyjne nadal jest tylko wynagrodzenie pracownika. Niemcy też płacą podatki, podobnie jak Czesi. Widzimy już ich ofertę i widać, że ceny mogą być na rozsądnym poziomie. Ja wiem, że to takie modne wytłumaczenie ten ZUS itp. no tak jeszcze paskudny Balcerowicz, który musi odejść ale to nie powód żeby odrabiać te "straty" na kliencie narzucając ponad 40% marżę

Może modele to nie towar pierwszej potrzeby i stosuje sie tu inne podejście ale taką marżę mają chyba tylko luksusowe wyroby - Rolex, Ferrari etc. Umówmy się Tillig do Ferrari nie należy

. Jeżeli nastawiamy się na zysk jednostkowy, a nie na duży obrót to takie są pózniej efekty. Klient ma wybór i nie jest tylko dojną krową. Salony samochodowe wyczuły biznes i wiele z nich ma ceny niższe niż w DE po to żeby przyciągnąć klientów z Niemiec.

ArJu · Starszy Zwrotniczy

MarcinSz · Starszy Zwrotniczy

A skąd pewność, że Tillig stosuje te same warunki handlowe dla AMC, Deltaxu i sprzedawców niemieckich?
Poza tym w handlu hurtowym istnieje zasada - im wyższy obrót (sprzedaż) z danym kontrahentem tym większy upust, mający wpływ na dalszą cenę. Czy sprzedaż TT w Polsce jest taka jak choćby w Czechach?

A tak z zupełnie innej beczki - zarządzających forum proszę o wskazanie na pw, kto modyfikuje moje posty. Chciałbym mu dać w prezencie słownik ortograficzny. Zawsze może mu się przydać Laughing

Tomas Rejl · Starszy Manewrowy

Widze problem w tym, ze w Niemczach oraz Czechach nie ma juz dystributora. Po wstepu do Unii wszystkie sklepy kupuja prosto w Sebnitz i nie ma posrednikow. Ceny sa potem wyraznie (20-30%) nizsze : TILLIG - SKLEP - KLIENT

Witek M. · Zawiadowca