z_Gdyni |
Starszy Manewrowy |
|
|
Dołączył: 23 Paź 2005 |
Posty: 134 |
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
|
|
|
|
|
|
Charakterek napisał: | Piszę z Konstancina. Sorry, ale muszę tu właśnie wciubić swój nos. Możecie kupować wagony pocztowe w czechach, możecie je kupować nawet na samym księżycu, mi to loto. Tylko zauważcie jedno. W Polsce nie sprzeda się ani jeden. |
A czemu ma się nie sprzedać?
Cytat: | A co się z tym wiąże spadnie sprzedaż przez Polskiego importera. A wtedy nici z Polskiej lokomotywy w TT a rozmowy są bardzo zaawansowane (to tajemnica po co co i dlaczego, jednak będzie to bardzo fajny model, a nawet dwa modele). Warunek jest jeden. MUSI być sprzedaż na rynku Polskim TT. A importera na Polskę macie w katalogu 2006/2007. I jest nią właśnie AMC. Więc wybierajcie. |
Wybieram oczywiście polskiego importeta ale czekam na podobne zachęty do korzystania z jego oferty jak to robią czesi dla członków nie swojego TT Klubu!!
Cytat: | Możecie mieć Polskie loko Polskich producentów za 2 200 albo robione przez Tilliga w cenie z zakresu 500 - 800 zł. Zatem tu już Waszemu sumieniu pozostawiam wybór. O nic więcej nie pytajcie. Poza tym, że jak się utrzyma sprzedaż na poziomie dotychczasowym, właśnie w Polsce, to będą jeszcze następne nowości PKP, tym razem wytypowane przez Nas, a prace nad typowaniem prowadzą naprawdę nasi specjaliści, więc w 2007 maniany nie będzie. Zatem albo kupujecie u czechów i im rynek nasycacie a potem płaczecie, że mają kolejną lokę, albo kupujecie u nas. Ja się zapisałem na 3 wagony pocztowe w Polsce. Powiedziałem. | Charakterku jako inspirator TT Klubu mający szerokie poważanie u importera oraz dobre znajomości u Tilliga powinieneś motywować przynajmniej importera do podobnych zdziałań jak to robi Delatax względem nas potencjalnych klientów. I nie ma co się złościć na to że wykupimy wszystkie wagony w czechach a w Polsce będą zalegały. Na to gdzie bedziemy kupować odpowie rachunek ekonomiczny każdego z nas. Jestem pewien, że kupimy i tu i tu. A konkurencja wychodzi tylko na dobre dla nas klientów. Wszak mamy wolny rynek. Czekam na odpowiedz naszego importera Tilliga na zachęty jakie oferuje nam importer Tilliga z sąsiedniego kraju. I wtedy będzie jasne jakie są szanse na utrzymanie sprzedaży na polskim rynku na zadowalającym poziomie. Nech rok 2006 pokaże czy i jak polscy importerzy dbają o polskich klientów a wtedy w 2007 roku będziemy mieli sporo nowości PKP. Czego sobie i Wam wszystkim życzę. |
|