maciej_kolej |
Moderator |
|
|
Dołączył: 09 Wrz 2005 |
Posty: 1163 |
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Skąd: Grudziądz |
|
|
|
|
|
|
Edward napisał: | maciej_kolej napisał: | Słowacji czy w Niemczech nigdy nie miałem problemu z wykonaniem zdjęć wręcz przeciwnie a u nas? |
Na wakacje chciałem obfocic zajezdnię tramwajową w Bratysławie.
Panowie na bramie wmówili mi, że jestem Bin Ladenem i muszą wezwac
odpowiednie służby. Po trochę niespójnej (ze względu na drobne aczkolwiek
wyczuwalne różnice w języku) gadce poprosili mne, bym nie robił zdjęc
zza bramy, bo maja wtedy obowiązek wezwac policję. O fotografowaniu
wewnątrz mogłem zapomniec.
W polskich zajezdniach (Gdańsk, Elbląg) wystarczyło poprosic szefa zajezdni.
Raz był opiekun, ale jak się zorientował, że robię zdjęcia do projektu
( [link widoczny dla zalogowanych] ) i orientuję się troche, to dał mi wolną
rękę. |
Przykro mi że Cię pogonili. Miałeś pecha. Ja zawsze najpierw idę do dyrekcji lub do maszynisty z załącznikiem. Bywam tam od 15 lat i ani razu mi nikt nie odmówił. Twój przypadek to uczulenie stolicy Słowacji na Bin Ladena.
Twój przykład z tramwajami w Polsce to nic takiego w Grudziądzu też możesz popstrykać ale przejdź na teren PKP - już po Tobie. Nawet legitymacja nie zawsze pomaga. |
|