Forum modelarzy TT oraz MK [ Forum ZAMKNIĘTE ]

Zapraszamy na http://ForumTT.pl

Forum Forum modelarzy TT oraz MK [ Forum ZAMKNIĘTE ] Strona Główna -> Tabor -> Tillig po polsku - sugestie Idź do strony 1, 2  Następny
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek  Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat 
Tillig po polsku - sugestie
PostWysłany: Pią 20:39, 03 Lut 2006
DBv
Moderator

 
Dołączył: 02 Lis 2005
Posty: 510
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wien Hernals





I stało się. Zawsze marudziliśmy, że Tillig mało taboru polskiego w TT produkuje. W tym roku mamy za to jak na nasze warunki jego zalew. Chyba najwięcej modeli wśród modeli nie niemieckich (spośród 13 - 4 to modele polskie). Nie wiem czy takie popadanie z jednej skrajności w skrajność jest dobre, no ale zobaczymy. Można sobie przecież wyobrazić sytuację, że ze względu na ilość modeli PKP, nie wszyscy chętni będą mogli sobie na nie pozwolić. W efekcie Tillig poczuje się rozczarowany wielkością sprzedaży i na kolejne modele polskiego taboru przyjdzie nam czekać długo. No ale nie ma co narzekać, zobaczymy.

Inna sprawa, że moim zdaniem dobór tegorocznych polskich nowości jest dość kontrowersyjny.

Po pierwsze dlatego, że większość z nich ma dość ograniczony "zasięg czasowy". Osobowy, pocztowy czy cysterna, to malowanie typowe raczej dla lat ostatnich, kwasiarka z kolei, ze swoim orzełkiem to czysta epoka III. Jak dla mnie trochę szkoda, że nie pojawił się model taki jak np. Oppeln PKP, który można było od biedy zastosować od schyłku ep III do początku ep V. No cóż na moją ep IV niewiele z tegorocznych nowości da się wcisnąć.

Po drugie, z poruszanych tu już względów, nazwijmy to zgodności z pierwowzorem. Pisze nazwijmy to, bo tak naprawdę zgodności z oryginałem w tych modelach nie ma żadnej. Wybór określonych modeli przez producenta sprawia tu wrażenie najzupełniej przypadkowego. Równie dobrze moglibyśmy otrzymać m-wagena w czerwono-kremowym malowaniu 1kl. W mojej opinii nie należy tego jednak traktować jako jakiegoś specjalnego lekceważenia polskiego klienta. Tillig takie rodzynki sadził już i wcześniej (DO2000 jako DRepIV, Zacs DRepIII czy T344 Hobum), tyle tylko, że teraz w odniesieniu do dobrze znanych nam polskich pojazdów takie numery stają się po prostu lepiej widoczne.
No tak rozpisałem się tu już trochę, parę wspomnianych tu kwestii było już z reszta poruszanych przez innych Forumowiczów. Tu chciałbym jednak rozpocząć dyskusję o proponowanych przez Was modelach do spolszczenia. Ja ekspertem w dziedzinie taboru nie jestem, pomimo tego chciałbym przedstawić parę swoich propozycji. Mam nadzieję, że Wy również pokusicie się o swoje (najlepiej z paroma słowami uzasadnienia), ewentualne prostować będziecie pojawiające się nieścisłości lub błędy. A więc moje typy:

Arrow osobowe

Wagon Y w zielonym malowaniu PKP epIV. Da się to zastosować w dość szerokim przedziale czasu, zadowoli więc różne oczekiwania. Oczywiście 2kl, chociaż udawana jedynka też specjalnie by mnie nie obraziła. Może jeszcze do tego by tak restauracyjny czerwony WARS? (tym bardziej, że podobny był w SachsenHO, więc nie musieli by się dużo napracować).Taki secik może ? W połączeniu z niebieskim WARSem od BTTB dało by się skompletować cały skład. Poza tym takie PKPowskie Y miałyby dodatkową zaletę: jeden wagon kosztuje około dwa razy mniej niż np. tegoroczny „polski” Halberstadt. Każdy mógłby sobie na takie modele pozwolić, nawet w większej ilości.

Arrow towarowe

Może tak np. węglarka 4osiowa Eaos? Też zdaje się w SachsenHO była, więc to niebyłby specjalny problem. Model dość niezły jest, niespecjalnie drogi a w oryginale konstrukcja w dość powszechnym użytkowaniu.

Oczywiście możliwości jest więcej ale czekam na inne propozycję. Może taka dyskusja i pojawiające się głosy skłonią producenta do zainteresowania się właśnie taką a nie inną wersją (miejmy nadzieję) kolejnego polskiego modelu.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Re: Tillig po polsku - sugestie
PostWysłany: Pią 21:07, 03 Lut 2006
KrzyszTTof
Starszy Manewrowy

 
Dołączył: 31 Paź 2005
Posty: 136
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Szczecin





Moje propozycje:
(zdjęcia pożyczone z forum martela, przedstawiają wagony z kolekcji kolegi gbbsoft w skali H0)










Modele tych wagonów są oczywiście w aktualnym katalogu Tilliga, więc wystarczy odpowiednie oznakowanie


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Re: Tillig po polsku - sugestie
PostWysłany: Pią 22:35, 03 Lut 2006
oelka
Moderator

 
Dołączył: 14 Lis 2005
Posty: 365
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa-MDM





DBv napisał:
Tillig takie rodzynki sadził już i wcześniej (DO2000 jako DRepIV, Zacs DRepIII czy T344 Hobum), tyle tylko, że teraz w odniesieniu do dobrze znanych nam polskich pojazdów takie numery stają się po prostu lepiej widoczne.

Problemu by moze nie bylo, gdyby to bylo sprzedawane jako tansze modele zabawkowe. Taki status w PIKO maja modele z gatunku SU29 i EU12.
Cytat:
Arrow osobowe

Wagon Y w zielonym malowaniu PKP epIV. Da się to zastosować w dość szerokim przedziale czasu, zadowoli więc różne oczekiwania. Oczywiście 2kl, chociaż udawana jedynka też specjalnie by mnie nie obraziła. Może jeszcze do tego by tak restauracyjny czerwony WARS?

Z wagonow z rodziny "Y" w TT tylko sypialne Goerlitze wystepowaly w Polsce. Swoja droga mozna by powrocic do tego modelu i wyprodukowac w kolejnych wersjach malownia PKP, oraz obecnym PKP IC.
Bipa (Bhp) jest produkowana przez Tilliga. Do spolszczenia wagony idealne od epoki III az po V.

Cytat:
Arrow towarowe

Tu moze byc w zasadzie kazdy wagon towarowy budowany wedlug dokumentacji UIC. Nic nie stoi na przeszkodzie aby wyprodukowac model dwuosiowej weglarki 9W (byl juz kiedys w TT), czy nawet czteroosiowej, szczegolnie w oznakowaniu prywatnych przewoznikow takich jak CTL, czy Szczakowa, ktorzy maja zbieranine wagonow z calej Europy.
Czteroosiowe platformy serii Res, Rs, ktore moga calkiem dobrze odtwarzac nasze wagony typow 424Z, 412Za. W sumie to az dziwne, ze tego nie zrobili.
Starsze wagony konstrukcji wojennej tez wystepowaly na PKP i byly to nie tylko wagony z grupy Oppeln. Byla jakas nie duza ilosc krytych czteroosiowych wagonow z grupy Bromberg, dwuosiowe Dresden, Kassel...
Warto tez zauwazyc, ze inni producenci TT tez maja wagony godne spolszczenia: np. Jago - weglarki Linz i Villach. Zdaje sie, ze niektore modele weglarek czteroosiowych z PMT - Lova, tez sie nadaja. Persvet zamiast zrobic tego srednio udanego dumpcara z oznaczeniami PMP PW, mogl sie znacznie lepiej wstrzelic z platofma SSym. Widocznie Rosjanie postanowili isc tropem Tilliga...
Cytat:
Może taka dyskusja i pojawiające się głosy skłonią producenta do zainteresowania się właśnie taką a nie inną wersją (miejmy nadzieję) kolejnego polskiego modelu.

Bardzo sceptycznie sie na to zapatruje... wiedzac jak wygladaja jakiekolwiek kontakty z najwiekszym producentem. Choc oczywiscie bardzo bym sie ucieszyl, gdyby Tillig sie tym zainteresowal.

Krzysztof


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pią 23:13, 03 Lut 2006
z_Gdyni
Starszy Manewrowy

 
Dołączył: 23 Paź 2005
Posty: 134
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3





Powinniśmy się starać wywierać nacisk na Tilliga aby w przyszłym roku produkcyjnym wypuścił coś mniej kontrowersyjnego. Myślę, że pomocny może być klub oraz przedstawiciel handlowy a także to forum do wytypowania kilku modeli. Dobrym pomysłem byłoby kontynuowanie osobowych Y w malowaniu z pasem kremowym a także towarowych. Tak jak wspomniał Krzysztof do węglarek 9W to nawet by nie musieli za dużo zmieniać a czteroosiowe byłyby w sam raz do zrobienia jako PKP lub inny prywatny przewożnik. Moje marzenie to M62 i np. 3 sztuki węglarek czteroosiowych Eal jako CTL lub Szczakowa.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Re: Tillig po polsku - sugestie
PostWysłany: Pią 23:14, 03 Lut 2006
DBv
Moderator

 
Dołączył: 02 Lis 2005
Posty: 510
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wien Hernals





Ja tam jak pisałem specem nie jestem, ale pamiętam pewną dyskusje, w której również Ty brałeś udział, w której to inny specjalista twierdził że Y 2kl jest jednak do zaakceptowania. Co do jedynki to się zgodzę, że to byłoby zmyślanie, ale Tillig to najwyraźniej lubi, a mi i tak przeszkadzałoby to zdecydowanie mniej niż niby polska bonanza. Co do restauracyjnego to nie wiem, ale kiedyś też ktoś, tym razem na łamach SK pisał o tym wagonie w odniesieniu do odpowiednika w SachsenHO. W sumie więc niebyłby to chyba taki zły komplet, na pewno bardziej zgodny z pierwowzorem niż niektóre tegoroczne „polskawe” nowości.

Co do innych osobowych to chyba nawet Ty gdzieś wspominałeś o Donnerbuchsenach czy Eilzugach np. w epIV.
Co do towarowych to była jedynie moja propozycja. Wszak taki 4osiowy otwarty był już u SachsenHO - tu Tillig nie musiałby się specjalnie trudzić. Oczywiście Res czy 9W też wchodzą w grę. Co do reszty też się zgodzę (przy czym pozostanę przy swoim, że Tilligowski 4osiowy kryty nie jest Brombergiem).

Na Jago specjalnie bym nie liczył, co do PMT to nie wiem ale jakoś cicho u nich ostatnio. Trzecią wersję Lowy zapowiadają chyba od 2 lat i nic.

Co do samego przedsiębiorstwa Tillig to też specjalnych złudzeń nie mam, może jednak fakt, że pojawi się w dyskusji jakiś wyraźny faworyt coś spowoduje. Jak jednak obserwuję większość kolejnych „polskawych” nowości tego producenta cechuje jedna rzecz: muszą być kolorowe i pstrokate.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Re: Tillig po polsku - sugestie
PostWysłany: Sob 0:53, 04 Lut 2006
oelka
Moderator

 
Dołączył: 14 Lis 2005
Posty: 365
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa-MDM





DBv napisał:
Ja tam jak pisałem specem nie jestem, ale pamiętam pewną dyskusje, w której również Ty brałeś udział, w której to inny specjalista twierdził że Y 2kl jest jednak do zaakceptowania.

Wszystko zalezy, od tego gdzie sie postawi granice kompromisu...
Cytat:
Co do jedynki to się zgodzę, że to byłoby zmyślanie, ale Tillig to najwyraźniej lubi, a mi i tak przeszkadzałoby to zdecydowanie mniej niż niby polska bonanza. Co do restauracyjnego to nie wiem, ale kiedyś też ktoś, tym razem na łamach SK pisał o tym wagonie w odniesieniu do odpowiednika w SachsenHO.
Akurat te wagony restauracyjne u nas nie wystepowaly. A model restauracyjnego Bautzena, ktore sa u nas w uzyciu w PKP IC jest produkowany jednostkowo przez Matu.
Cytat:
Co do innych osobowych to chyba nawet Ty gdzieś wspominałeś o Donnerbuchsenach czy Eilzugach np. w epIV.

Fakt. I dalej uwazam, ze mozna je wyprodukowac. Zreszta tak samo jak boczniaki, czy wagony pochodzace z KPEV, bo te wagony, szczegolnie po II wojnie swiatowej byly na stanie PKP, az do lat 80. XX wieku. Do tych pruskich nie ma do konca pewnosci czy to dokladnie ten model, ale szanse sa.
No i Bipa, o ktorej napisalem.
Cytat:
Co do towarowych to była jedynie moja propozycja. Wszak taki 4osiowy otwarty był już u SachsenHO - tu Tillig nie musiałby się specjalnie trudzić.

Posiadanie formy w H0 absolutnie nie obniza kosztow produkcji modelu w TT. Nie odwolywalbym sie w zadnym przypadku do dawnego Sachsenmodelle. Produkcja modelu to nie jest tylko kwestia opracowania dokumentacji, tylko koszt wykonania form do wtrysku.
Cytat:
Oczywiście Res czy 9W też wchodzą w grę. Co do reszty też się zgodzę (przy czym pozostanę przy swoim, że Tilligowski 4osiowy kryty nie jest Brombergiem).
Jest powojenna konstrukcja budowana na dokumentacji wagonow z grupy Bromberg. Skoro mozna zrobic bonaze to mozna i Bromberga. Nawet ten drugi bedzie blizej oryginalu niz ta niby bonanza.

Cytat:
Na Jago specjalnie bym nie liczył

Dlaczego? Jurgen jest bardzo sympatycznym i kontaktowym czlowiekiem...
Cytat:
co do PMT to nie wiem ale jakoś cicho u nich ostatnio. Trzecią wersję Lowy zapowiadają chyba od 2 lat i nic.

Ale nas interesuje raczej tylko jedna wersja, ta z metalowymi scianami. Zreszta jak to wygladalo z tymi wagonami bede dopiero ustalal.

Cytat:
Co do samego przedsiębiorstwa Tillig to też specjalnych złudzeń nie mam, może jednak fakt, że pojawi się w dyskusji jakiś wyraźny faworyt coś spowoduje.

W ten sposob mozna przekonywac sredniego, albo malego producenta - sznse sa dosc spore. Ale patrzacego z gory olbrzyma pokroju Tilliga?
Cytat:
Jak jednak obserwuję większość kolejnych „polskawych” nowości tego producenta cechuje jedna rzecz: muszą być kolorowe i pstrokate.
Dlatego powinny byc sprzedawane jako elementy zestawow startowych dla dzieci. Very Happy

Krzysztof


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Sob 13:13, 04 Lut 2006
DBv
Moderator

 
Dołączył: 02 Lis 2005
Posty: 510
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wien Hernals





@oelka:

Co do restauracyjnego to nie miałem tu na myśli wagonu typu Bautzen, bo to oczywiście zupełnie inna konstrukcja, można by rzec następnej generacji (X a nie Y). Mając na myśli pierwowzór dla wersji restauracyjnego WARSu w TT, myślałem raczej o jego poprzedniku, który właśnie odpowiadał standardowi Y. Taki właśnie model pojawił się w SachsenHO parę lat temu, poniżej zdjęcie, które udało mi się znaleźć na jednej z aukcji:

[link widoczny dla zalogowanych]

I o właśnie takim tetetkowym odpowiedniku hazerowca myślałem – obie formy naśladują wszakże tą samą konstrukcję Y. Wagonu który stanowił poprzednika omawianego Bautzena89. Różnice pewne wystepowały, wszak nie był to wagon produkowany przez VEB Schienenfahrzeugbau Bautzen a przez zakłady GoSa (wagony GOSA76), których było na PKP około20. Zainteresowanych szczegółami odsyłam do artykułu i późniejszej polemiki jaka toczyła się na ten temat w dwóch numerach SK: 9/2002 i 1/2003.

Co do Bipy to jeżeli chodzi o mnie to lepiej nie. Dwuczłonowa kosztowałaby jakieś 300zł, czteroczłonowa, ponad 500zl. A modele te, pomimo pewnych zabiegów odmładzających nie są w mojej opinii warte tej ceny. Z drugiej strony żółto pomarańczowa, czy żółto niebieska Bipa (a w zasadzie Bhp) świetnie by się z takim malowaniem wpisywała w Tilligowski trend polskich „kolorowych jarmarków w TT”. No i przecież w Wolsztynie takie można zobaczyć! Niejeden obywatel Niemiec zapewne fakt ten szybko by skojarzył...

Jeżeli chodzi o bliźniaki HO i TT to pozwolę się tu nie zgodzić. Jest to praktyka dość powszechnie ostatnio stosowana. Najlepszym przykładem jest tu chociażby Maerklin (tu akurat rolę odgrywają również względy marketingowe), który zazwyczaj przebój roku oferuje jednocześnie w dwóch swoich wielkościach HO i Z (np. GG1, HenschelZug itp), podobnie postępuje jego Trix, który wiele modeli oferuje jednocześnie w HO i N. Podobnie robi z resztą i Fleischmann, wystarczy przywołać kilka jego ostatnich modeli takich jak 4osiowy bezwózkowy wagon do przewozu zboża z epII, dumpcar z epV czy parę jeszcze wagonów towarowych z epI/II. Coś w tym więc być musi.
W tym konkretnym przypadku Eaosa chodziło mi o praktykę jeszcze częstszą, widoczną z reszta i w ostatnich nowościach Tilliga. Oferowanie już dostępnych w obu skalach tych samych (a często i zbliżonych) modeli w tych samych wersjach malowania i oznakowania (nie ma tu więc mowy o przygotowywaniu nowych form wtryskowych, bo one już po prostu istnieją). Eaos w SachsenHO jest dostępny od wielu lat i zdążył się już ukazać w brązowej wersji PKP, w tym roku będzie również jako granatowo żółty prywatny CTLowski. W tym znaczeniu napisałem, ze oznakowanie Eaosa TT np. jako PKP czy np. CTL nie stanowiłoby takiego problemu (jest model, jest i wzór oznakowania). Odpada więc konieczność przygotowania jakiejś dodatkowej dokumentacji, chociaż i tak Tillig specjalnie do tego uwagi chyba nie przywiązuje.

W kwestii Bromberga TT, to chyba najtrafniej będzie zacytować Twoje słowa: „wszystko zależy, od tego gdzie się postawi granice kompromisu...”

Jeżeli chodzi o resztę, no cóż, pozostaje mieć nadzieję, że przyjazny charakter Pana Juergena będzie miał dla nas jakieś konkretne przełożenie. Co do zestawów startowych to ja naprawdę z utęsknieniem wypatruję zielonej T344, z pomarańczowym pasem, opsanej jako SM25... Laughing Laughing Laughing Laughing Laughing


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Sob 13:44, 04 Lut 2006
Marcin
Konduktor

 
Dołączył: 07 Gru 2005
Posty: 163
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Toruń





racja co do ceny zestawów Bhp tilliga to 500 za czteroczłonowy nawet w jasnozielonej barwie to przesada.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Sob 16:36, 04 Lut 2006
et22
Młodszy Manewrowy

 
Dołączył: 04 Sty 2006
Posty: 93
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa





I jeszcze Gbs-y, przecież pełno ich na naszych torach, a cenę chyba mają nienajgorszą...


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Sob 16:47, 04 Lut 2006
Marcin
Konduktor

 
Dołączył: 07 Gru 2005
Posty: 163
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Toruń





no Gbs jak najbardziej. cena ok 52 zl brutto jest do przyjecia.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Sob 19:58, 04 Lut 2006
DBv
Moderator

 
Dołączył: 02 Lis 2005
Posty: 510
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wien Hernals





Gbs-y? Hmmm no nie wiem

[link widoczny dla zalogowanych]

O coś takiego Wam chodzi? Jeżeli tak to ja nie wiem czy takie coś w Polsce jezdziło. A do 208K to dla mnie nie jest specjalnie podobne.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Sob 20:59, 04 Lut 2006
MarcinSz
Starszy Zwrotniczy

 
Dołączył: 10 Sty 2006
Posty: 84
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Poznań





Podobnie jak przedmówca nie jestem specem od kolei. Nie mniej często nimi podróżuję i wtenczas wyglądam przez okno. Często widywałem wagony kubełkowe - może te udałoby się zaadoptować. W artykule o tych wagonach w Club Aktuell wspomniano, że właściwie każdy zakład chemiczny miał swoje mutacje, jednak te widywane przeze mnie były stosunkowo jednakowe - z brunatnymi czy brązowymi kubłami, które od tych Tilligowskich różniły się głównie konstrukcją kubła. Uchwyt do podnoszenia klap znajdował się po środku kubła w lekkim wgłębieniu. Nie mniej jak już wspomniano modelarstwo jest sztuką kompromisu i te różnice można by przełknąć i poprzestać na przemalowaniu kubłów oraz odpowiednich napisach.

(może ktoś podepnie zdjęcie wagonu - ja takim nie dysponuję, i tak
zresztą nie posiadłem jeszcze tej sztuki Embarassed )

Przychylam się także do spolszczenia wagonów otwartych, może też Tillig dysponuje formami silosów do przewozu cementu, które w katalogu z 2004 roku widniału w barwach czeskosłowackich i czeskich (nr kat. 95121, 95125 i 95126, str. E7.02) - zdaje się, że takiego typu wagony jeżdżą choćby w zarządzie CEMET SA.

Sądzę, że rozmowy z Tilligiem (a można do niego dotrzeć czy to przez AMC czy też przez Charakterka) uzależnione są od tego w ilu sztukach rozeszły się wagony samowyładowcze oraz ile nabytych zostanie wagonów z tegorocznych nowości. Im więcej zejdzie teraz, tym silniejsza nasza startowa pozyckja w negocjacjach.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Sob 21:13, 04 Lut 2006
DBv
Moderator

 
Dołączył: 02 Lis 2005
Posty: 510
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wien Hernals





szwaniu napisał:

...może też Tillig dysponuje formami silosów do przewozu cementu, które w katalogu z 2004 roku widniału w barwach czeskosłowackich i czeskich (nr kat. 95121, 95125 i 95126, str. E7.02) - zdaje się, że takiego typu wagony jeżdżą choćby w zarządzie CEMET SA.


Te modele pochodzą z zestawów JPH Jicin, i były w ofercie Tilliga dzięki współpracy z czeską firmą Loco. Jeżeli chodzi o ich wersje to prędzej z czeskimi jakimiś firmami trzeba by negocjować.

Co do kubełkowych to w Polsce widziałem tylko takie z czterema zbiornikami, wózkowe, do przewozu kruszyw. Nie wiem czy o to Ci chodzi.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Nie 8:25, 05 Lut 2006
miki
Starszy Manewrowy

 
Dołączył: 02 Lis 2005
Posty: 110
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Pruszków





panowie (i ew.panie) czytam to czytam i tak sobie myślę - może przestaniecie bić pokłony przed quasi-monopolistą z westu, co by zlitował się i rzucił jakiś ochłap i rozejrzycie się po okolicy w kwestii taboru PKP.
Na tym forum ogłoszone zostało - wkrótce prawdziwa polska bonanza a nie chamska podróbka.
Wiadomo też, że wkrótce dostępny będzie Eaos (bo ktoś tu pożądał 4 osiowej węglarki) z bardzo smakowitymi rozwiązaniami i możliwościami waloryzacji. Równie niedługo będzie Gbs, co by taniej wypadł - na podwoziu bttb (cena max 4 dychy). Oba te modele w wersji kit do montażu, rozumiem że dla niektórych to jest problem, więc niech czekają na gotowe, może się doczekają.
Gags - trudno o bardziej charakterystyczny polski wagon - był już a następna edycja ma być jeszcze lepsza (co jako posiadaczowi w/w modelu trudno sobie wyobrazić).
Mało ? toż jest jeszcze secik platform. Nie wiem czego jeszcze można chcieć.
Zastrzegam - tabor to nie moja działka, ale z chęcią skompletuje sobie brutto słusznej długości i bonanzowy składzik.
Wróble ćwierkają o profesjonalnym (przez duże P) zestawie do przeróbki br 52 na ty 2 i gagarina na wersję z wiadrami. Wróble ćwierkają o pracach nad kolejnymi lokomotywami.
Pytanie - na kogo postawić dla mnie jest retoryczne.
Zastrzegam też, to nie jest niczyja reklama ani kryptoreklama ani też atak na nikogo. To po prostu stwierdzenie stanu faktycznego. Amen


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Nie 12:34, 05 Lut 2006
DBv
Moderator

 
Dołączył: 02 Lis 2005
Posty: 510
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wien Hernals





Jednak model seryjny różni się od krótkoseryjnego. I niestety (a może własnie stety?) nie zawsze oznacza to, ze ten produkowany seryjnie jest gorszy. Problem w tym, ze w odniesieniu do wielu produktów małoserjnych uzyskanie pewnych efektów jest dość trudne. Nie wchodząc w szczegóły model seryjny a małoseryjny to dwie różne bajki. Oczywiście nie neguję tu potrzeby istnienia takich wytwórców - wręcz przeciwnie, ale produkty przez nie oferowane nie są kierowane do dokładnie tych samych odbiorców. Modelarstwo kolejowe ma dość specyficzny charakter, stad nie mozna się łudzić, że krótkoseryjne zestawy do samodzielnego montażu, czy dopieszczone gotowe (odpowiednio droższe) modele, bedą w stanie zadowolić wszystkich. Ja z takiej oferty jestem bardzo zadowolony, montaż Gagsa nie stanowił problemu (chociaż akurat jestem w stanie sobie wyobrazić, że następna seria będzie jeszcze lepsza...) ale faktycznie nie każdy bedzie nią usatysfakcjonowany. Można oczywiście powiedziec, ze skoro ktoś nie potrafi sobie zmontować modelu wagonu to jaki z niego modelarz, ale jak juz wspomniałem to dosyć specyficzny obszar, gdzie każdy ma jakieś swoje główne obszary zainteresowania, niekoniecznie musi to być akurat budowa samego taboru. No i pozostają jeszcze powiedzmy, kolekcjonerzy, którzy siłą rzeczy skupiać będą się na modelach seryjnych, nawet tych bardzo niedoskonałych, odbiegających od pierowzoru. A nam, niezależnie od tego czym interesujemy się najbardziej, i tak chyba powinno zależeć, aby te nowe "polskie" (a nie polskawe) seryjniaki były jak najlepsze.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Tillig po polsku - sugestie
Forum Forum modelarzy TT oraz MK [ Forum ZAMKNIĘTE ] Strona Główna -> Tabor
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)  
Strona 1 z 2  
Idź do strony 1, 2  Następny
  
  
 To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek  Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi  


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001-2003 phpBB Group
Theme created by Vjacheslav Trushkin
Regulamin