DBv |
Moderator |
|
|
Dołączył: 02 Lis 2005 |
Posty: 510 |
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Skąd: Wien Hernals |
|
|
|
|
|
|
A ja uważam ze jezeli budując makietę patynujemy np budynki to i tabor powinien być trochę patyną "liźniety". Nie znaczy to czywiści ze cały ma być wysmarowany czarnym czy brązowym, czesto te slady były bardzo delikatne.
Musze sie jednak przyznać (a kto ogladał zdjecia mojego taboru to sam mógł zobaczyć), ze ja póki co tego nie robie. Po prostu mam pewne obawy, bo mam swiadomość moich braków w tej dziedzinie. Faktem jest ze cos próbowałem kombinować ze starszymi modelami, wyszło moim zdaniem zadowalająco, ale nie mam tego opanowanego na tyle aby miec pewność, że przy patynowaniu kolejnej, tym razem nowej lokomotywy wszystko pojdzie ok. Poki co czeka wiec to wszystko jak sie kiedys naucze to sie za to zabiore. Z tą tez własnie mysla nie montuje w nowych pojazdach praktycznie rzadnych elementów dodatkowych, tak aby póżniej nie wadziły. Sprawa jest o tyle skomplikowana, ze w nowszym taborze, nawet uzycie farb wodnych plakatowych nie gwarantuje pełnej możliwości korekcji ewentualnych błędów. Uzywany lakier jest czesto tak delikatny, matowy, ze nieumiejetne uzycie nawet rozcienczonej farby plakatowej moze go zniszczyc. |
|