oelka |
Moderator |
|
|
Dołączył: 14 Lis 2005 |
Posty: 365 |
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Skąd: Warszawa-MDM |
|
|
|
|
|
|
ArturSwider napisał: | A ja myślę, że jeśli dalej TT będzie się tak rozwijała w naszym pięknym kraju, jak do tej pory (albo jak nasze forum ) to mamy dużą szansę na to, że wreszcie Tillig spojrzy na nas łaskawszym okiem. Weźmy chociaż pod uwage rozwój TT-Clubu PL. |
Na pewno, choc moi zdaniem nie tylko Tillig musi sie o tym dowiedziec. Rowniez i organizacje takie jak AKTT, bo z nimi wszyscy sie licza na czele z Tilligiem. Niemcy jak na razie, poza nielicznymi wyjatkami, nie maja zielonego pojecia o tym, ze ktos sie w Polsce interesuja wielkoscia TT. Sadze, ze gdyby na imprezie takiej jak Sebnitzer Modelbahn Tage, pokazala sie polska makieta modulowa to Niemcy masowo musieli by sie udawac do hirurgow i dentystow
Cytat: | Ale jak widzisz Krzychu, propagujemy Tillisia i dbamy, o rozwój TT. |
Trudno bym tego nie zauwazyl Choc ja wole promowac TT jako wielkosc modelarska bez wskazania na konkretnego producenta. Zreszta inaczej mi nawet nie wypada... A pozatym rozmawiam chetnie z kazdym kto wykaze jakies zainteresowanie naszym krajem i modelami polskiego taboru.
Cytat: | DBv napisał: | Bo czym to niby zasłuzyli sie Tilligowi w TT mieszkancy Fracji, Holandii czy Luksemburga? | Myślę, że nie chodzi tu o zasługi jako takie ale fakt, że poprostu są to kraje zachodnie, bliższe Niemcą niż nasza Polska... |
Luksemburg byl kiedys jednym z ksiestw niemieckich... Natomiast Francja, Belgia czy Holandia sa swietnie znane Niemcom, ktorzy sa zapalonymi turystami i chetnie jezdza do tych krajow. Jest tez dosc spora wymiana taboru, szczegolnie wagonow miedzy tymi krajami.
Krzysztof |
|