DBv |
Moderator |
|
|
Dołączył: 02 Lis 2005 |
Posty: 510 |
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Skąd: Wien Hernals |
|
|
 |
 |
 |
|
maciej_kolej napisał: | Z czego wykonywałeś "pudła" lokomotyw. Wyglądają świetnie. |
materiał to praktycznie jedynie karton. Oczywiście w róznym stopniu przy różnych modelach. Ok22 wykonana jest z kartonu praktycznie w 99% (reszta to kawałek drutu, wykałaczka, folia samoprzylepna i zużyty wkład od długopisu), podobnie Tkt 48 oraz SM02 i SM42 (tu doszedł jeszcze w uzyciu kawałek starej karty magnetycznej, z której wykonano zaluzje). Do wagonów wykorzystano natomiast fragmenty podwozia ze starych modeli wagonów, po to aby zapewnić możliwie dobre właściwości jezdne (własciwe prowadzenie zestawów kołowych). SR51 to tez papier (łącznie z barierkami na pomoście i pantografem), ramę podwozia natomiast wykonałem z karty telefonicznej chipowej (tej grubszej).
wszystkie modele jaki wykonuje, staram sie nie przeciązać detalami. Dlatego nie ma np oddzielnych poręczy. Modele pod względem odtworzenia detali wykonane są tak jak powiedzmy seryjne produkty gdzieś tak z lat 70-tych. Oczywiście można by to próbować robić lepiej ale wtedy dochodzimy do punktu w którym te detale nie tyle upiekszaja model co go psują. Są to już wtedy bowiem elementy małe, trudne do prawidłowego przyklejenia czy pomalowania. Dlatego ja wole zastosować jakies uproszczenia, tak aby w ogólnym rozrachunku czesc ta nie szpeciła modelu np nadmiarem kleju, nierównym malowaniem itp. To tak moja "modelarska filozofia"
maciej_kolej napisał: | Czy są to lokomoywy czynne? Z tego co widziałem czyny jest na pewno wagon sieciowy i Tkt48 ciekawe jak pozostałe. |
W środku SR51 jak widać jest silnik , który napędza jedną oś (jest to wystarczające). To pierwsza moja konstrukcja z napede zbudowanym praktycznie od podstaw, wiec własciwości trakcyjne sa kiepskie (sunie ja rakieta), ale można powiedziec, ze to był swoisty poligon i nastepne konstrukcje będą na pewno lepsze. Wagon ma dodatkowo 3- punktowe oświetlenie czołowe (diody LED, to te "garnki") - zmienne w zalezności od kierunku jazdy, uzupełnione o światło czerwone (to te małee otworki nad oknami ściany przedniej). Niestety elektryk ze mnie rzaden, wieć to to sunie po torach, ale oświetlenie coś średnio działa, nie wiem, najwyraźniej mojepodlączenia "na chłopski rozum" okazały sie tu niwystarczające. W zasadzie to to specjalnie nie przeszkadza, no może poza ta plątaniną kabli w środku.
TKt 48 (BTTB), powstała na bazie BR86, więc zasadniczo jeżdzi, tyle że model tej BRki był wielce leciwy, więc porusza sie to bardzo "marudnie". Jeżeli jednak wymienic by tam parę fabrycznych cześci napedowych to wszystko powienno być ok. Ten model w zasadzie jako jedyny wykonany został głownie z tworzywa sztucznego, kartonu praktycznie tam nie ma
Co do kartonowych Ok22 i Tkt48 to są wykonane jako modele stojące, natomiast SM42 i SM02 (ruchome wiązary uniemozliwiły montaż stopni wejsciowych do kabiny) moga poruszać sie niesamodzielnie, tzn nie mają napedu własnego. SM 42 również stanowiła w zasadzie eksperyment, bo w założeniu miała powstać później druga, już z napedem (jako SM 42 PKP). Póki co jednak nie powstała i nie wiem czy powstanie, bo w międzyczasie zająłem sie innymi projektami (EU07). |
|