Piottrw |
Starszy Młotkowy |
|
|
Dołączył: 28 Gru 2005 |
Posty: 30 |
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Skąd: Kraków |
|
|
|
|
|
|
Dzięki za rady, ale model ma jeździć (a nie stać w gablocie) po łukach "tramwajowych" i wszelkie przeróbki które czyniłem powodowały że Y jechł na zakrecie prosto, poza tym jak się ktoś przyjrzy osobowemu typu m to na łuku środek wagonu wychodzi za torowisko, a zderzaki sterczą w szczerym polu. Wolę delikatnie skręcone zderzeki na łuku, nic nie sterczy, a modele oglądane z boku,z lekkiej wysokości 3/4 mogą być całkiem atrakcyjne. Poza tym zdjęcia to skan, i wózki naturalnie odstają.
NIkt nie zwrócił uwagi na dziury między harmionijką a burtą piętrusa to dopiero !. Pasażer na zakręcie to by wyleciał.
Jak mi sie uda to spróbuję pstryknąć zdjęcia mojego taboru PKP w scenerii
PS ciekaw jestem ile lokomotywy kolegów przejeżdzają np miesięcznie metrów lub kilometrów. Moja makieta jest niemal na stałe wobec czego zamiast tv lub radia wsłuchuję sie w odgłos pociągów. Stąd kiedyś obliczyłem że moja Ol w ciągu godziny przejeźdza wolnym biegiem ok. 70 m, z przystankami oczywiście bo by się zapaliła. |
|