T_Domagalski |
Moderator |
|
|
Dołączył: 05 Gru 2005 |
Posty: 120 |
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Skąd: Wrocław |
|
|
|
|
|
|
ArturSch napisał: | - koziołki zawsze można jeszcze użyć do innych celów (np tapetowanie i potem wrócić), a specjalizowane nogi pozostaną już tylko do modułów,
- kwestia wysokości. Może się zdarzyć u kogoś, że w domu stawiamy moduł/TorT na innej wysokości niż na wystawach, wtedy jest potrzebna koncepcja "długie nogi"/ "krótkie nogi", czyli np koziłki z przedłużeniem. |
Oczywiście sprawa nóg zależy juz od możliwości, posiadanych narzędzi i materiałów przed każdego modelarza z osobna. Dlatego w sTTandardzie nic nie będzie narzucane w tym temacie. Warunkiem jest tylko uzyskanie wysokości 1000 mm +/-20mm w celu niwelacji nierówności podłogi.
Warto jednak zauważyć, że:
- koziołki są trochę duże i mało poręczne w transporcie.
- makieta nie jest przymocowana do koziołka, więc może się coś nagle obsunąć i spaść.
- jeden koziołek stoi na 4 nogach, tak więc ilość niezbędnych punktów regulacji wysokości jest 2x większa niz w przypadku prostych nóg.
Poniżej mój przykładowy sposób wykonania nogi przykręcanej do boku modułu. Noga jest wykonana z łaty drewnianej 3x3cm, kupionej w hipermarkecie budowlanym. Na końcu nawiercony jest otwór 10mm i nabita specjalna nakretka, w która można wkręcic śrube M8 o praktycznie dowolnej długości, uzyskując w ten sposób nie tylko sTTandardową wys. 1000 +/-20mm ale nawet powyżej 1100mm. Dla ułatwienia wszystkie otwory na nogi w moich modułach sa na takiej samej wysokości, co dolny rząd otworów montażowych na profilu. Dzięki temu mogę swoje nogi przykręcac w dowolnym miejscu, nawet do sciany czołowej modułu.
|
|