maciej_kolej |
Moderator |
|
|
Dołączył: 09 Wrz 2005 |
Posty: 1163 |
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Skąd: Grudziądz |
|
|
|
|
|
|
Tradycyjnie moje nieprzebrane archiwa kryją perełki budownictwa makiet i instalacji, którymi mogę się z Wami podzielić. Autorem planów z czasopisma MIBA (1985 rok) jest Rudolf Merz.
KLIMATY
Wbrew modzie na makiety modułowe równie ciekawe są duże instalacje kolejowe, które ze względu na rozmiary nie mogą zostać zastosowane na skrzyniach modułowych. A zatem makieta zamknięta? I tak i nie. Kompromis makiety zamkniętej odtwarzającej kolej w rzeczywistości.
Rudolf Merz opracował ciekawą koncepcję makiety o układzie potężnej litery „T”. W centralnej części usytuował wielkomiejski dworzec centralny z halą dworcową, wachlarzowa parowozownią, wagonownią, poczta kolejową, pod stacją umieścił ruch wielkomiejski – duże ulice, tramwaje, sklepy i kamienice. W części „główce” litery kolej wjeżdża w dwa światy – przedmieść na prawo i wsi na lewo. Jak uzyskano taki kompromis? To trudne wyzwanie. Na makietach modułowych prezentowanych w TT w Polsce większość modelarzy buduje prowincjonalne klimaty – przyczyna jest prosta. Skala trudności jest niewielka a szlak kolejowy wygląda realnie, jednak gdzieś jakieś miasto powinno być. W omawianej instalacji wykorzystano kombinacje różnic poziomów pomiędzy przedmieściami a koleją, a w przypadku klimatów prowincjonalnych autor zastosował kombinacje terenu pagórkowatego przeciętego kanałem żeglownym. Dzięki takiej ilości elementów terenu mamy kompromis równowago dużego miasta i wsi. Klimat, jaki założono w tej instalacji kolejowej to epoka II kolei DRG/DR ale to tylko sugestia autora. Równie ciekawie będzie wyglądała kolej współczesna, choć bez parowozów będzie smutniej.
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych] |
|